6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

spływ pont. Bardo 054-001Kolejna sobotnia wędrówka, tym razem wyprawiamy się na spływ pontonowy Przełomem Bardzkim. Zaczęło się deszczowo więc kilku uczestników zrezygnowało niepewnych co nas czeka w Bardzie. Silna grupa, zaprawiona w pokonywaniu różnych tras bez względu na pogodę wyruszyła w nieznane. Dojeżdżamy do Barda i pogoda się poprawia, przestało padać.

Przed wyjściem na szerokie wody Nysy pokrzepiamy się pyszną, gorącą herbatką i po krótkim szkoleniu zaopatrzeni w kapoki jedziemy do miejsca skąd zaczniemy zdobywać nowe sprawności nie tylko sprawnego turysty. Grupę dzielimy według sympatii i tak mamy cztery doborowe załogi, w tym jedną całkowicie damską. Pagaje w dłoń, wodujemy pontony i zaczynamy naszą wielką przygodę. Trochę nam zajęło czasu zapoznanie się z wiosłowaniem i "ujarzmieniem" pontonu. Okazało się, że to nie jest takie proste. Wyruszamy, dziewczyny nie mogą złapać rytmu, więc zostają trochę w tyle. Intensywnie ćwiczą, ponton obraca się w różne strony i w końcu obiera właściwy kierunek. Nie obyło się bez niespodziewanych zwrotów akcji. Kiedy już nam szło prawie dobrze, jeden z uczestników nagle wpadł do wody. Sterniczka zdziwiona / nie wie co się dzieje/, załogant za burtą, kto żyw wiosłuje na ratunek/ wody po kolana i kamienie, które powodują nieoczekiwane zwroty pontonu/. Ratowniczka bez większego wysiłku wciąga przemoczonego nieszczęśnika za nogę do pontonu. W ciągu kilku minut wiele osób zdobyło sprawności, o których nawet nie marzyli. Renata - „Super sternik”, Leokadia „Super ratownik” i Benek - „Senior – nurek”. Sytuacja opanowana i ruszamy dalej, kolejny ponton utknął na mieliźnie;  Andrzej bohatersko wchodzi do wody napina muskuły, ponton pokonuje przeszkodę a on zdobywa tytuł „Supermena”. Pokonaliśmy 15 km dzielnie wiosłując, przenieśliśmy pontony omijając miejsca gdzie nie dało się płynąć ,zdobyliśmy jeszcze kilka sprawności; wioślarz – pozorant, obserwator, fotograf wodny, a przede wszystkim każdy uczestnik tej niecodziennej wyprawy zdobył tytuł „Super Senior”. Damska załoga pierwsza przepłynęła całą trasę, dziewczyny są z siebie bardzo dumne, ale inni też nie są gorsi; wszyscy pokonali trasę w regulaminowym czasie. Po jakże atrakcyjnym spływie uraczyliśmy się przepysznym pstrągiem z frytkami i szczęśliwi wróciliśmy do Ząbkowic. Wszyscy wiosłowali, jedni trochę się obijali, inni machali pagajem intensywniej, tylko dlaczego tak nas bolą nogi? Za mało praktyki czy za krótkie szkolenie?  Zdjęcia możemy obejrzeć dzięki Andrzejowi i Krystynie.

 

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 7 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2022815
Dziś Gości
Razem
805
2022815
IP: 3.144.230.82
Dziś 2024-04-29

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe