Coraz bardziej przypadają nam do gustu krótkie wypady w góry. W naszej bliskiej okolicy mamy w czym wybierać, a i do naszych czeskich sąsiadów niedaleko, więc dogadzamy sobie na wszystkie możliwe sposoby. Zgodnie z założeniem, że w sobotę nie ma nas w domu, tak i tym razem "silna grupa zapalonych studentów - turystów" wyruszyła w Broumovskie Skały i przemaszerowała szlakiem na Pasterkę.
Trochę nam to zajęło czasu, bo trasa malownicza i widoki piękne, a my w końcu do czego mamy się spieszyć? Trzeci wiek też ma swoje prawa, więc niech żałuje ten , kto zwątpił w swoje siły i został w domu. Nigdzie nie ma tak wspaniałej atmosfery i tylu atrakcji co na naszych wypadach. Zdobyliśmy kolejny „szczyt ” , Bożanowski Szpiczak /778 m n.p.m./, który jest najwyższym wzniesieniem Broumovskich Ścian a nawet potwierdziliśmy ten fakt wpisem do specjalnie do tego przeznaczonego zeszytu umieszczonego w metalowym pojemniku, na tarasie widokowym, na tym „szczycie” właśnie. Kiedy już nacieszyliśmy oczy przecudnymi widokami, nawdychaliśmy się czyściutkiego, leśnego powietrza to pojechaliśmy do Chocieszowa na pstrąga, aby i nasze podniebienie zostało dopieszczone. Do zakończenie dzisiejszej partii gór pozostała Koruna, ale to już następna wycieczka. Do zobaczenia na szlaku.