Warszawski maraton - czyli czterodniowa wycieczka słuchaczy ZUTW do stolicy. 16 maja - dzień pierwszy Miejsce zbiórki Rynek - Pierzeja godz. 8.00 - wyjeżdżamy. Jest z nami Jerzy Organiściak, co gwarantuje pogłębienie i utrwalenie wiedzy nabytej podczas wykładów z historii i geografii regionu. Pierwszym punktem programu jest Częstochowa, więc kierujemy się na Kamieniec Ząbkowicki i przypominamy sobie historię Marianny Orańskiej - wszak to jej teren i droga, po której zmierzamy do celu naszej wyprawy, a przynajmniej spora jej część.

Czas szybko mija, my zasłuchani, a przed nami już Częstochowa i Jasna Góra.. Kolejna dawka historii. Każda wizyta w tym miejscu to wielkie przeżycie. Wiele osób jest tu kolejny raz, ale są i tacy, którzy na Jasną Górę przybyli po raz pierwszy. Jak opisać pierwsze wrażenia? Co się dzieje w duszy, kiedy odsłaniany jest cudowny obraz? Płyną łzy wzruszenia, radości, wdzięczności ? Krótka modlitwa, ile osób tyle intencji. Wspólne zdjęcie pod pomnikiem Jana Pawła II , który jakby błogosławił każdego, kto stoi w pobliżu. Jesteśmy wyciszeni, trochę zamyśleni, zadumani. Jedziemy dalej. Po kilku godzinach wita nas Warszawa. Odkrywamy ją na nowo. Dla sporej grupy osób to kolejna wizyta w stolicy, ale to było dawno, teraz to zupełnie nowe miasto. Chcemy zobaczyć jak najwięcej. Jedziemy na miejsce naszego zakwaterowania i na trzy doby stajemy się marynarzami słodkich wód. Wszystko to za sprawą dwóch statków ?Anita? i ?Aldona,? na których zamieszkamy. Cumujemy na Wiśle w pobliżu Mostu Poniatowskiego w centrum Warszawy. Wszędzie blisko, aby tylko kondycja nam dopisała i już wyruszamy na wieczorny spacer . Opiekunem i przewodnikiem po Warszawie jest Justyna ? córka naszej słuchaczki. Wspaniała dziewczyna z ogromną wiedzą, chce nam pokazać wszystko, co możliwe, czy damy radę? Krakowskie Przedmieście- przechodzimy obok wszystkich ważniejszych zabytków Warszawy. Mamy przedsmak tego, co nas jeszcze czeka. Wracamy zmęczeni na nocleg, a to dopiero pierwszy dzień.