6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

foto 1Sobota,23.09.2017 skoro świt obieramy kierunek na Broumowskie Skały. Dużo nas, to najliczniejsza międzypokoleniowa wyprawa jak do tej pory – jest nas 43 osoby w tym 10 dzieci, reszta to dziadkowie, babcie, rodzice, ciocie, wujkowie. Buzie uśmiechnięte,a ja pytam, kto zapomniał zamówić słoneczna pogodę na dziś ?, przecież to Międzypokoleniowa Sztafeta Turystyczna, miało być słonecznie. Niestety, nie można mieć wszystkiego, jest rewelacyjna grupa a pogoda – taka sobie. Wpatrzeni w krętą trasę, wypatrujemy choćby jednego, mimo jesieni, letniego, zagubionego promyka słońca. Dzień to szczególny, bo cudowny duet Zosia i Włodek zadbali o atrakcje już w autobusie.

Certyfikaty uczestnictwa w sztafecie będą ozdabiać niejedną ścianę naszych domów. Małe ABC bezpiecznego wędrowania- pytanka dla tych najmłodszych wędrowców nikogo nie zaskakują, dzieciaki doskonale znają odpowiedzi i za to nagrody piękne dostają. A oto Pasterka i czas na nasze górskie wędrowanie. Ja co prawda „wszystko z tyłu” kojarzę, ale nie narzekam Na przedzie Włodek a ja zamykam peleton. Tyle grzybów, nie tylko tych skalnych dawno nie widziałam. Ci mali i ci duzi, tacy radośni, że nawet deszczyk nie miał prawa zepsuć im pozytywnego nastawienia. Chwila odpoczynku i ruszamy dalej by spotkać to, co natura pokazać nam chce najbardziej. Podążamy radośni z siatkami pełnymi grzybów ( zbieranymi przy okazji) szlakiem do granicy polsko-czeskiej przy Machowskim Krzyżu. Czeskie strony powitały nas ukazując olbrzymie skały przypominające grzyby. Wkroczyliśmy na żółty szlak, prowadzący nas przez „kamienne zoo”. Minęliśmy wiewiórkę i jaszczura, żółwia, warana oraz wiele innych głazów przypominających swym kształtem zwierzęta. Była to najbardziej zachwycająca część naszej podróży, w szczególności dla najmłodszych bohaterów naszej wędrówki. 
A dalej Bożanowski Szpiczak - panorama tak piękna, że zdjęcie tylko w pewnym stopniu odzwierciedli jej urok. Trzeba przyznać że Narodowy Park Gór Stołowych jest tak samo piękny jak Narodni Prirodni Rezervace . Grzybów co niemiara; te borowiki, prawdziwki, które znowu zostawiają mnie w tyle całej grupy. A tu pada i pada a ja mam wrażenie , że jakoś nikomu ten deszcz nie przeszkadza.  Ważne jest to, że jesteśmy tutaj- na szlaku razem, często dwoma, trzema, pokoleniami. My Miłośnicy Gór z ZUTW, koledzy i koleżanki z Dzierżoniowa, Świdnicy i Wrocławia. Śmiem twierdzić, że to jedyna taka międzypokoleniowa, integracyjna, dolnośląska , turystyczna sztafeta , niepowtarzalna wyprawa  Ostatnim punktem, naszej wędrówki jest Schronisko Pasterka , według mnie mało urokliwe. Maleńka sala nie pomieściła nas wszystkich, ale ognisko, o które zadbali nasi przewodnicy wszystko zrekompensowało. Kiełbacha pycha, herbata ciepła i tylko słońca brak. 
A jak to zacytował w autobusie Pan Józek:„ (..)Grzybów było w bród (...)”/Grzybobranie- A. Mickiewicz/. Zmęczeni, ale jednak bardzo zadowoleni wracamy do naszych domów. Uszczęśliwieni najmłodsi zgarnęli prezenty od PTTK, niespodziankę mieli i ci troszkę starsi - otrzymali ; książeczki, mapy, niezbędniki, apteczki, odznaki, woreczki, wszystko co z pewnością umili im niejedną piesza wędrówkę z niezastąpionymi w roli przewodników: Zosią i Włodkiem. Justyna S-J. Fotorelacja Justyna S-J.

 

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 28 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2011626
Dziś Gości
Razem
62
2011626
IP: 52.14.150.55
Dziś 2024-04-25

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe