Dobiega końca rok akademicki, a my powoli kończymy zajęcia w tym semestrze. Wszak to już wakacje, a jak wakacje to i wyjazdów szykuje się więcej. 23 czerwca, w piękny, słoneczny czwartek Klub Turystyki Nizinnej wyruszył na wycieczkę – „uzdrowiskowa Kudowa”, w region niby każdemu znany, a jednak odkrywany ponownie. Wycieczkę prowadził Jurek Organiściak, który różnymi ciekawostkami zasypywał nas na każdym kroku. Klub Turystyki Nizinnej w założeniu ma poznawanie najbliższej okolicy, a więc wycieczki odbywają się pod hasłem „Poznaję tajemnice mojego regionu” Zwiedzanie zaczęliśmy od ogrodu japońskiego w Jarkowie, gdzie zachwycały nas różne kompozycje kwiatowe i szemrząca woda. Ogród niewielki, ale niezwykle urokliwy. Następnie udajemy się do Pstrążnej / obecnie dzielnica Kudowy/ aby poznać historię tej dawnej, przygranicznej wsi i zwiedzić skansen, który składa się z kilku drewnianych budynków sprowadzonych tutaj z całej Kotliny Kłodzkiej. Można tu zwiedzić starą kuźnię, zajazd a także wnętrza chat wiejskich. Poza budynkami można podziwiać stare meble i wyposażenie gospodarskie pochodzące z okresu XVIII do początku XX wieku. Większość sprzętów jest opisanych – tak aby zwiedzający mogli zorientować się do czego służyły. Co jakiś czas na terenie skansenu wypieka się chleb, który odwiedzający mogą próbować. Dalej to już była Kudowa – Uzdrowisko ze wszystkimi swoimi atrakcjami, po zwiedzaniu czas wolny na słodkości, kawy, torciki, lody i inne jeszcze frykasy. Po krótkim odpoczynku - Minieuroland w Kłodzku i dwie godziny czystego relaksu wśród kwiatów i zabytków nie tylko europejskich w miniaturze. Można było spokojnie w ciszy posiedzieć, pomyśleć, oddać się marzeniom lub w towarzystwie pogadać bo i tego też nam bardzo brakuje. I tak spędziliśmy miły dzień, pogoda dopisała, humory też, a wszystko na zwolnionych obrotach, wszak to wakacje moi mili. Graża P.