6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

IMG 20200819 105618872Środa powitała nas deszczem i chociaż chcieliśmy lekkiego ochłodzenia i wytchnienia od sierpniowych upałów, to niekoniecznie myśleliśmy o deszczu. Grupa stawiła się przed czasem, co tylko upewniło nas, że za długo już jesteśmy izolowani i coraz bardziej tęsknimy za wspólnymi wypadami, spotkaniami i pogaduszkami. Wyjechaliśmy w deszczu i do Kamieńca też dotarliśmy z deszczem. Humory nam się poprawiły, gdy na parkingu przy Czerwonym Kościółku przywitała nas kwiatami, jak długo oczekiwaną i najmilszą rodzinę – Felicja Wołyńska.

Zwiedzanie Pałacu Marianny Orańskiej mieliśmy zaplanowane na godz. 11.00, a tu, jak „dobry duch tego zamku” na pół godziny przed czasem pojawiła się Patrycja – nasza przewodniczka i już rozpoczynamy nasz dwugodzinny spacer z historiami tego miejsca w tle. Ruszyliśmy w pałacowe zaułki i z pierwszym krokiem przenieśliśmy się w czasy kiedy budowano pałac, a budowa jego trwała ponad trzydzieści lat. Wpływ na to miały nie tylko zawirowania historyczne, ale i skandale obyczajowe. Powstał jednak obiekt tak ogromny, jak twierdzą niektórzy, że rozwiedziona już Marianna nigdy nie spotkała w niej swojego byłego męża, gdy oboje przebywali kamienieckiej rezydencji w tym samym czasie. Dopełnienie zamku stanowił, otaczający go, imponujący park. Na tamte czasy bardzo nowoczesny obiekt z oświetleniem gazowym oraz największymi fontannami na świecie. Zdobiły go oczka wodne, pergole, tarasy i groty. Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim po II wojnie światowej niszczał i był niszczony w zastraszającym tempie. Po przejęciu obiektu przez miejscową gminę z wielkim rozmachem i zapałem rozpoczęto jego odbudowę, Z ogromną przyjemnością oglądaliśmy zmiany zachodzące w pałacu i gdy renowacje i wszystkie zaplanowane remonty dobiegną końca, będzie on znowu prawdziwa perła. Następnie odwiedziliśmy zrewitalizowane w 2018 roku Mauzoleum Hochenzollernów, położone nieopodal Pałacu Marianny. Spacerowaliśmy ścieżkami parku i mieliśmy wrażenie, że jej duch jest ciągle tu obecny, że spogląda z tarasu na Sudety i napawa się pięknem tego miejsca. Kto wie, czy Marianna nie spaceruje ciemną nocą po pałacowych zaułkach szukając swojej wielkiej miłości? Najwyższa już pora wracać do teraźniejszości, zbliża się pora obiadowa, a więc jak to w Kamieńcu ruszamy do Pałacowej, na obiad godny księżniczki. Posiłek zregenerował nadwątlone troszkę nasze siły i malowniczą trasą ruszyliśmy do Kłodzka, do Minieurolandu, który był kolejnym punktem naszego dzisiejszego programu. A tam spędziliśmy kolejne miłe godziny już w innej scenerii, wśród feerii barw, kaskad kwiatowych, szemrzących strumyków, mostków romantycznych, ocierając się prawie o wielkie zabytki nie tylko Europy bo i Statua Wolności rodem z Ameryki też tu jest. Jest też nasza Krzywa Wieża, jedyna w Polsce, ale to wszystko trzeba samemu zobaczyć i tu, w Minieurolandzie odetchnąć prawdziwym kwiatowym powietrzem i poczuć ten „kwiatowy zawrót głowy” g.k.

 

 

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 16 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2016564
Dziś Gości
Razem
5000
2016564
IP: 18.225.209.95
Dziś 2024-04-25

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe