Piątek 30 sierpnia, kolejny dzień naszej przygody - po obfitym śniadaniu, w doskonałych humorach wyruszyliśmy na Szlak Papieski. Do Augustowa dotarliśmy autobusem, tu zaokrętowaliśmy się na statek „Swoboda” i wyruszyliśmy do Sanktuarium Maryjnego w Studziennicznej , które w 1999 roku odwiedził nasz papież Jan Paweł II . Kolejna niezwykle wzruszająca wycieczka, bo śladami Jana Pawła II a i Studzienniczna słynie cudami. Rejs w obie strony trwał około 3 godzin, ale i on były wyjątkowy – na pokładzie odbył się koncert piosenki turystycznej specjalnie dla naszej grupy. Wszyscy śpiewali razem, a czas płynął jak ta rzeka. Wróciliśmy do Augustowa a tu Muzeum Kanału Augustowskiego, spacer po Rynku Zygmunta Augusta, zdjęcie z samym królem, „Albatros” i ławeczka z Beatą i jezioro Necko i plaża miejska i atrakcji co niemiara. Tylko zwiedzać. Wracamy na regionalną kolację do ośrodka, bo jutro skoro świt jedziemy do Grodna a to już Białoruś.
Białoruś – Grodno
Sobota 31 sierpnia -wcześnie rano udajemy się w kierunku granicy, przyjdzie nam przypomnieć sobie, jak to było wcześniej i u nas. Paszporty, wizy, celnicy, kontrola i cały ten klimat przy przekraczaniu granicy, o którym tak szybko zapomnieliśmy.
Gdyby nie radzieckie czerwone gwiazdy, komunistyczne nazwy ulic czy pomnik Lenina można by pomyśleć, że jesteśmy w typowym kraju centralnej Europy. Dobrym punktem wypadowym do zwiedzania Grodna jest plac Sowiecki Kawałek dalej stała kiedyś fara Witoldowa, gotycka świątynia wysadzona w powietrze przez komunistów w 1961 roku, po której zostały kamienie i wspomnienia. Stary i Nowy Zamek przypominają o dawnej potędze grodu i ta cudowna Bazylika katedralna pod wezwaniem św. Franciszka Ksawerego ufundowana przez króla Stefana Batory
W bazylice zwraca uwagę ołtarz św. Kazimierza, który znajduje się po prawej stronie kościoła. Przy ołtarzu relikwie krwi Jana Pawła II. Ołtarz otoczony jest figurami królów polskich m.in. Mieszka, Bolesława Krzywoustego czy Władysława Jagiełły. W bazylice opisy są w języku polskim,Tuż obok bazyliki znajduje się najstarsza apteka na terenie Białorusi - Apteka jezuicka
Jedną z najznamienitszych mieszkanek Grodna była polska pisarka, Eliza Orzeszkowa, znana m.in. z powieści Nad Niemnem Na jej cześć nazwano jedną z głównych ulic miasta, przy której znajduje się małe muzeum jej poświęcone - utworzone w domu, w którym mieszkała ze swoim mężem. I jeszcze Stara Synagoga. Po mieście oprowadza nas młody 25 letni Białorusin – Siergiej, doskonale mówiący po polsku. Z wielką przyjemnością słuchaliśmy tego młodego człowieka, który historię swego kraju i rodzinnego miasta przekazywał w sposób bardzo realistyczny i przystępny – jakby sam brał udział we wszystkich opowiadanych przez siebie historiach. W Grodnie mieliśmy również regionalny posiłek w trakcie którego pojawił się białoruski zespół ludowy w przepięknych strojach ze wspaniałym programem artystycznych – śpiew i taniec. Mieliśmy niezwykle trudne zadanie; zajadać się regionalnym daniem, oglądać rewelacyjny występ artystów, oklaskiwać ich popisy, śpiewać z nimi a na koniec ruszyć do tańca w takt białoruskiej muzyki ludowej. Udało się nam, może nie tak dobrze jak profesjonalistom, ale wszyscy pląsali – nikt nie siedział – jak się czegoś mocno pragnie to okazuje się , że można.
Wracamy z Białorusi i znowu cały ten graniczny ceremoniał, który traktujemy jak kolejną przygodę. Jedziemy przez Litwę i po drodze zwiedzamy Druskienniki – przepiękny kurort nad brzegiem Niemna, w którym wypoczywał Marszałek Józef Piłsudski,
Wieczorem wracamy do ośrodka.
Niedziela – czas błogiego lenistwa, po tygodniu wypełnionym po brzegi atrakcjami, co nie znaczy, że nie było spacerów, kajakowania, plażowania, wędkowania, grzybobrania i sąsiedzkich pogaduszek przy herbatce ziołowo – owocowj, a wieczorem ognisko na brzegu jeziora ze śpiewem i tańcami. Minął tydzień naszej przygody na Podlasiu . g.k. cdn